Opis zadania
Wychodzi na to,że roślinność (PATRZ: dodane zdjęcie) w tym miejscu powinna być przycinana częściej, bo w okresach oczekiwania na kolejne "trymowanie" często rozrasta się "zajmując" ścieżkę rowerową. Zadanie dotyczy rozwiązania kwestii tejże roślinności, przy ścieżce rowerowej wzdłuż ul.Szajnowicza-Iwanowa. Rowerzyści & rowerzystki wiedzą zapewne o które "krzaczory" chodzi. Projekt zakłada likwidację aktualnej roślinności i np. zastąpienie jej inną typu jakiś "żywopłot" lub coś podobnego, w każdym rodzaju czymś co nie będzie się tak "dynamicznie" rozrastać wszerz.
Zgłaszany projekt jest może z kategorii "błahostka" ...ale moim zdaniem wszystko co może przyczynić się do poprawy komfortu, bezpieczeństw jak i funkcjonalności danego miejsca/infrastruktury warte jest uwagi.
PS mała dygresja ;) Cóż z tego, że do BO zgłoszonych będzie kilkanaście czy kilkadziesiąt różnych większych (i zarazem droższych, bardziej kosztownych) projektów skoro finalnie będą one miały nikłe szanse na realizację. W mojej opinii BO powinien w jakimś stopniu brać również mocno pod uwagę także taką lokalną "drobnicę" a wręcz nawet, w jakiś sposób powinien ją "premiować" - może np.jakaś zagwarantowana/dedykowana pula na drobne & tańsze (np. do kwoty 10 czy 20 tyś zł) zadania. Tak aby idea Budżetu Obywatelskiego była jak najbardziej otwarta, skierowana do wszystkich mieszkańców & mieszkanek ...aby mieli oni poczucie, że nawet takie drobne (aczkolwiek dla nich, lokalnie, ważne) zadania mają realne szanse na realizację. Nie piszę tego :P ze względu choćby na to zgłaszane przeze mnie zadanie - ja w BO biorę udział już raczej tylko tak z "ciekawości" - ale uważam, że takie "drobne", tańsze, mocno "lokalne" zadania, wręcz "błahostki" ale za to realizowane w sporych/większych ilościach to byłby właśnie taki swoisty powrót do "korzeni"/idei prawdziwego Budżetu Obywatelskiego. Aby wszyscy mieszkańcy & mieszkanki miasta mieli przekonanie, że nawet taka "drobnica" (czyli np. coś w stylu: kilka nowych ławek, wymiana oświetlenia choćby jedna czy dwie "nowoczesne" latarnie, stojaki na rowery, jakiś kieszonkowy mini skwer, łąka kwietna, "czerwony" przejazd rowerowy, obniżenie jakiegoś krawężnika na ścieżce rowerowej czy kilka nowych drzew lub klombów przed blokiem) ...że nawet właśnie taka "drobnica" (ale która przyczyni się do poprawy komfortu, bezpieczeństwa, estetyki czy funkcjonalności danego miejsca/infrastruktury) będzie miała większą szansę na realizację np. z racji tego, że byłaby jakaś wydzielona "zagwarantowana" pula, dedykowana tylko i wyłącznie mniejszym, drobniejszym, tańszym zadaniom (np. do kwoty 10; 20 czy 30 tyś). Ciekaw jestem czy ktoś jeszcze również podziela taką opinię, zgadza się z takim podejściem, spojrzeniem na ideę BO?